Eksperci z Biura Meteorologicznego i Uniwersyteckiego Instytutu Nauk o Ziemi spodziewają się, że powódź glacjalna Grímavatnahlaup osiągnie swój szczyt w ten weekend.
Einar Bessi Gestsson, specjalista ds. ochrony przyrody w Biurze Meteorologicznym, powiedział, że to co się teraz dzieje jest powolnym procesem.
„Przepływ na chwilę obecną jest niewielki, ale stopniowo się zwiększa. Poziom wody w Gígjukvísl podnosi się, ponieważ woda, która zbierała się pod lodowcem przy Grímsvötn, zaczęła przemieszczać się w dół. Poziom wody w ostatnim tygodniu podniósł się o jeden metr” mówił Einar Bessi.
Dodał także, że oczekuje się, że przepływ wody będzie stopniowo rósł, aż osiągnie szczyt w najbliższy weekend.
Grupa naukowców z Instytutu Nauk o Ziemi, Uniwersytetu Islandzkiego opublikowała w poście na Facebooku, że przepływ z Grímsvötn rośnie teraz wolniej niż w 2010 roku.
Uważają oni, że w rezultacie jest bardzo mało prawdopodobne, aby jak wcześniej przewidywano, sprawdziła się prognoza maksymalnego przepływu pięciu tysięcy metrów sześciennych na sekundę.